poniedziałek, 20 lipca 2015

Od Christopher'a - C.D do Natalie

Za nic nie chciałem puścić Natalie, tą drobniutką, niebieskooką i śliczniutką Natalie.
-Masz cudne włosy-mruknąłem jej na ucho.
Nie musiałem spojrzeć na dziewczynę by zorientować się, że juz ma rumieńce na twarzy. Zawsze sie rumieni bez większego powodu i zawsze wygląda bardzo uroczo.
-W cale nie są takie świetne-powiedziała zawstydzona brunetka.
-Nie są świetne, bo są niesamowite jak cała ty i nigdy w to nie wątp, dobrze?
Dziewczyna pokiwała głową i mocniej się do mnie przytuliła. Gdyby nie ta cholerna kroplówka bym przytulił Nat do siebie tak mocno jak nigdy.
-Niedługo powinna być kolacja-powiedziałem i spojrzałem w cudną twarzyczkę dziewczyny.-Mam nadzieję, że coś zjesz.
-Czemu?
-Bo powinnaś jeść, musisz mieć siły i zdrowieć.
-A ty? Będziesz jadł?-Natalie spojrzała na mnie błękitnymi oczami.
-Ja...ja popatrzę jak ty będziesz jadła-powiedziałem całując szyję kwiatuszka.
-Czemu?-Natalie oburzyła sie.
-Bo...po obiedzie za specjalnie nie jestem głodny...no wiesz...szpitalne jedzenie...-przyciszyłem głos.-Ale kolację maja dobrą więc zjedz co nieco.
Dziewczyna plecami oparła się o mój tors.
-No nie wiem...-odparła.-Jak ty coś zjesz to ja coś zjem.
-Ej!-oburzyłem się.-Nie ma mowy! Zjesz coś tak czy tak i nie oglądaj się na mnie. Ja nie jestem głodny.
-To nic nie zjem-skwitowała.
-Natalie...proszę Cię-westchnąłem.
Dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko wtuliła głowę w moje ramię.
Gdybym ja nie spaprał sprawy i sie zabezpieczył pewnie nie musiałaby tu siedzieć...no nie ma co ukrywać, to moja wina jak nic.
-Zawaliłem sprawę-powiedziałem bardziej do siebie niż do brunetki.-Gdybym założył tę głupią prezerwatywę nie siedziałabyś tu teraz...
-Chris...-dziewczyna uniosła głowę i spojrzała na mnie.-Nadal Cię to męczy?
-No bo sama zobacz...gdybyś dziś nie poroniła...
-Chris-przerwałaś mi.-Przestań.
-Ale ja maleńka nie mogę...-prawie wyszeptałem-Ja tu zawiniłem i źle sie z tym czuję, omal nie spaprałem Ci życia. W ogóle nie powinienem Cię nawet dotykać, to nic by Ci się nie stało...
Natalie? Chris ciągle jest na siebie zły ;-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X