-W takim razie nie wiem...może to twój szósty zmysł?-zacząłem sie zastanawiać.-Kochanie, jakoś do tego dojdziemy, na razie nie martw się.
Przytuliłem od tylu dziewczynę i pocałowałem ja w kark.
-Chodź spać, dochodzi jedenasta wieczorem-szepnąłem brunetce na ucho.
Natalie pokiwała głową, więc wziąłem ja na ręce i położyłem na łóżku. Zdjąłem wszystkie ciuchy i zostałem w samych bokserkach a moja maleńka jak zwykle zarzuciła na siebie moja bluzę. Położyłem się obok dziewczyny i okryłem nas kołdrą.
-Dobranoc słonko-mruknąłem.
-Dobranoc-odpowiedziała mi dziewczyna.
Wtuliła w mój tors głowę i chyba juz przysypiała. Ja nie byłem w stanie zmrużyć oka, rozmyślałem jak to wszystko jest możliwe z tymi rysunkami...Gdy tak w środku nocy nad tym myślałem nagle Nati zaczęła sie kręcić i płakać przez sen.
-Nie chce!-zawołała zrozpaczona.
Kolejne łzy spływały jej po policzkach.
Usiadłem i przytuliłem do siebie brunetkę.
-Cii kochanie, jestem przy tobie-szeptałem do ucha dziewczyny.-Nie płacz maleńka.
Nati powoli sie uspokajała jednak nadal była roztrzęsiona. Przykryłem ją kołdrą która zrzuciła z siebie i utulałem jak małe dziecko gdy snu mu sie koszmar. Po kilkunastu minutach już całkowicie spokojna dziewczyna spala w moich ramionach. Co takiego jej sie śniło?
~~*~~
Chyba nad ranem przyznałem...ale tak tylko trochę bo wciąż byłem śpiący a obudził mnie szloch mojej ukochanej. Nie było jej obok mnie na łóżku, stała korzy komodzie i coś rysowała.
-Nat...co jest?-zerwałem sie z łóżka i podszedłem do niej.
Natalie? Cóż rysujesz? Co sie stało? Chris sie martwi ;-;
poniedziałek, 27 lipca 2015
Od Christopher'a - C.D do Natalie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz