czwartek, 23 lipca 2015

Od Christopher'a - C.d do Natalie

-W takim razie nie bój sie, że tamte dziewczyny coś zmienią między nami.-powiedziałem po czym łapczywie wpiłem sie w ustka brunetki.
Całowaliśmy sie tak  dłuższą chwilę aż w końcu dalej złapać oddech Natalie.
-Wieczorem nie dam Ci spać-szepnąłem jej na ucho-Tak Cię wymęczę, że zdążysz sie tylko do mnie przytulić i zaśniesz.
-Chris...-powiedziała niepewnie dziewczyna.
-A kto powiedział, że czegoś nie obejrzymy, hm? Nie powiedziałem, że cały czas będziemy sie bawić...
Nati jakby trochę sie uspokoiła i przytuliła do mnie.
-Popływajmy trochę, trzeba jakos aktywnie i przede wszystkim wspólnie śledzić ten czas, w następnym tygodniu idę już do pracy i nie ma zmiłuj.
-No dobrze...kto pierwszy przy tamtej pali!
~~*~~
Trochę jeszcze pływaliśmy aż w końcu usiedliśmy na stałym miejscu na mostku. Nogi Natalie wystawały nad wodę dzięki czemu uroczo nimi machała.
Stopami dotykała tafli wody i śmiała sie uroczo przy tym. I jeszcze te promienie słońca na jej twarzy...jedno wielkie cudo.
Przytuliłem sie od tylu do dziewczyny.
-Wyglądasz niesamowicie maleńka-mruknąłem jej na ucho i pocałowałem w kark na co ta odpowiedziała tylko śmiechem.
Tak uroczo sie śmieje...
-Chris ślepoto!-zawołał znajomy kraju głos.-Durniu bo jak do ciebie przyjdę to na tyłek nie usiądziesz!
Spojrzałem w stronę wołania i zobaczyłem mulatego przyjaciela Badi'ego.
Odsunąłem sie od mojego skarbu i wstałem.
-Co chcesz zboczeńcu? Chodź tu do mnie ptaszku!-wołałem z uśmiechem na twarzy.
Nati patrzyła na mnie i ogarniała co sie dzieje. Czarnooki przyszedł do mnie, przepraszam rzucił sie na mnie przez co spadliśmy z mostka prosto do jeziora.
-Chris!-wrzasnęła brunetka.
Po chwili wynurzyłem sie z tym debilem i śmiejąc sie weszliśmy z powrotem na mostek.
-Zabiję cię zboczeńcu-śmiałem sie.
-No dajesz, zabij. Z twoich rak to przyjemność-wymruczał zalotnie mulat a ja dałem mu w mordę.
Natalie patrzyła na nas zdezorientowana.
-Debilu zajęty jestem przez tę uroczą panią-wskazałem moje słonko.
-Szarmancki jak zawsze...-zaśmiał sie pod nosem ale i tak oberwał lekko w ryj.
-Stul pysk. Natalie to mój zjebany przyjaciel Badi, a ty idioto poznaj moją cudną kochaną i niezwykle urodziwą dziewczynę.
-Miło mi-podał jej ciemna dłoń.
-Mi też...-uściskała rękę mojego kumpla.
Usiedliśmy wszyscy na ręczniku, ja oczywiście tuląc dziewczynę do siebie.
-Ci cię tu sprowadza brachu?
-Tak jakoś...wakacje są to przyjechałem. Tyle tutaj ładnych dupeczek...
-Wyrażaj sie głąbie przy damie.-skarciłem go.
-No dobrze dobrze panie ładne maniery, ładnych pośladków.
Zrobiłem facepalm i zaśmiałem sie do siebie.
-Pajac jak zawsze...Może przyniosę coś do picia?
-Niby skąd?-ożywiła sie Nat.
-Zobacz, tutaj sprzedają szejki(walić poprawną pisownię xd). Kto jakiego chce?
-Czekoladowy.
-Truskawkowy.
-No to lecę-wstałem.-Badi przypilnujesz mojej kobitki przed tyloma oblechami?
-Spoko, czemu nie.
-Zaraz wracam słonko. I nie martw sie, Badi jest gejem wiec nie tknie Cię nawet palcem, chyba że cis by Ci sie działo. Prędzej martwiłbym sie o mój tyłek..-schyliłem sie i szeptałem do ucha dziewczyny.
Potem pocałowałem ją jeszcze w czółko i niepostrzeżenie wyjąłem kluczyki do domku z nerki. Trzeba wziąć hajsy.
~~*~~
Gdy kupiłem nam pyszności wróciłem do reszty, ze śmiechem wszystko pałaszowaliśmy, Natalie też zaczęła sie udzielać. Jednak zrobiło sie na tyle późno, że każde musiało wracać do swojego domku.
-Zrobimy kiedy grila? Może dziś wieczorem?
-Nie stary...dzisiaj muszę zając sie moim skarbem...wiesz O co mi chodzi, nieprawdaż?
Mulat pokręcił głową.
-Ty masz z kim sie zabawić brachu, a ja? Josh mnie rzucił i nawet nie ma kto mi zrobić dobrze...
-Na mnie nie licz.
Rozeszliśmy sie do siebie, ja z moja kochaną Natalie. Gdy tylko przekroczyliśmy próg zamknąłem drzwi na klucz i przyciskając Nati do ściany zacząłem zachłannie całować.
Ta zostawiła na ziemi wszystkie rzeczy, i odwzajemniała pocałunki. Zacząłem miętosić pośladki brunetki.
-Mam na Ciebie taką ochotę...-mruczałem do ucha dziewczynie i pozbywałem jej odzienia.
Natalie? Mrr, ty rządzisz ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X