niedziela, 26 lipca 2015

Od Natalie cd. do Christpoher'a

Spojrzałam na Chris'a. Pokręciłam głową.
- Teraz musi się zająć swoją żoną. - odparłam.
On tylko przytaknął głową.
- Zejdziesz ze mnie? - spytał.
Pokiwałam głową. Zeszlam z chłopaka. A on złączył nasze dłonie. Posłał mi ciepły uśmiech. Odwzajemniłam gest i wtuliłam się w ramie chłopaka.
*
Weszliśmy do domu. Christopher puścił moja dłoń i razem z Badi'm poszli na kanapę. Poszłam do kuchni trochę ogarnąć. Przez ten czas kiedy zakazali mi sie spotykać z chłopakiem codziennie mylam podłogi, odkurzałam, sprzatałam i spędzałam czas z bratem.
W kuchni dzisiaj zostawiłam syf. John zadzwonił rano, że dzisiaj Chris wychodzi no i zawiózł mnie i zostawiłam syf w kuchni...
Kiedy tak rozmyślałam ktoś złapał mnie w pasie i przyciągnął do siebie. Okazał się być to Christopher.
- Słonko ty moje... - zaczął.
Pocałował mnie w szyję.
- Chcesz piwo? - spytałam udajac, ze nie słyszałam co mówił Chris.
Odwróciłam się do chłopaka. Puścił mnie i poszedł ponownie na kanapę. Ruszyłam za nim. Usiadłam na jego kolanach. Ten mnie zepchnął na kolana Badi'ego. Mulat niepewnie objął mnie, na co Chris zareagował od razu.
- Nie pozwalasz sobie? - wysyczał przez zaciśnięte żeby.
Chłopak mnie puścił i usiadłam na kolanach Chris'a.
- Ja kocham tylko Ciebie. Nie masz o co się denerwować. - powiedziałam i pocałowałam chłopaka delikatnie w usta.
Odwzajemnił pocałunek i go zgłębił. Po chwili jednak Badi wspomniał o swojej obecności przez chrząknięcie, ale nie zwróciliśmy na to większej uwagi.
Christopher?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X