- Zdecydowanie lepiej. - powiedziałam.
Chłopak objął mnie w pasie i przyciągnął do siebie tym samym musiałam podnieść nogę delikatnie do góry.
Chcąc nie chcąc Chris i tak mi kazał się przespać. Położyłam głowę na jego nogach. Nogi miałam wyprostowane, jedną zgięłam czyli prawą - ta nieposzkodowana noga.
A lewą miałam wciąż wyprostowaną.
Po kilku minutach zamknęłam oczy i usnęłam...
*
Obudziłam się pod wieczór, kiedy to Christopher zaczął się przebierać.
- Idę do nowej pracy. - oznajmił.
- Już dzisiaj? - spytałam.
- Jak się ma znajomości to wiesz... Poza tym im szybciej tym lepiej, maleńka. - powiedział.
I wyszedł z mieszkania. Wstałam z łóżka. Nie ma mowy, nie dam rady wziąć prysznica. Chyba, że... Trzeba spróbować. Wstałam z łóżka i na prawej nodze doskoczyłam do łazienki, wcześniej zabierając czyste majtki i jakaś bluzę chłopaka. Weszłam do łazienki i zakluczyłam drzwi. Usiadłam na szafce i zdejmowałam z siebie rzeczy. Kiedy się ich pozbyłam, wyjęłam tampon i wyrzuciłam do śmieci. Weszłam do kabiny prysznicowej.
Szybko umyłam cialo i włosy, bandaż na moim kolanie był mokry, ale i mocno zawiązany. Wzięłam pierwszy lepszy ręcznik i wytarłam ciało, a następnie włosy.
Założyłam czyste rzeczy, na noc założyłam tym razem podpaskę, w końcu ostatni dzień mękki... Założyłam majtki i byłam ubrana w "pizame''. Jeszcze umyłam szybko zęby, rozczesałam włosy i od-kluczyłam łazienkę.
Wyszłam z pomieszczenia i skierowałam się do sypialni. Ciągle musiałam skakać na prawej nodze, bo gdy stawałam na lewej to ból był niesamowity...
W końcu położyłam się na łóżku i zasnelam...
*
Obudziłam się następnego dnia. Christopher leżał obok mnie i słodko spał. Wciąż nie mogę w to uwierzyć, że jesteśmy parą...
W pewnym momencie obudził się chłopak i na mnie spojrzał.
- Jak się czujesz? - spytał.
Poczułam od niego alkohol, czyżby pił?
- Dobrze. - odparłam po chwili namysłu. - Piłeś?
Christopher? Teraz się tłumacz XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz