poniedziałek, 27 lipca 2015

Od Natalie - c.d do Christopher'a

Nie chciałam teraz aby Christopher mnie odepchnął, miałam gdzieś, że pobudzałam jego kolegę. Chłopak jeszcze bardziej ugniatał moje pośladki. Cicho jęknęłam i rozłączyłam nasze usta, odsuwając się przygryzłam jego dolną warge i pociągnęłam, a po chwili puściłam. Spojrzał na mnie i posłał lekki uśmiech.
- A teraz się odwróć. - poprosiłam i zeszłam z niego.
Chłopak zrobił to o co go poprosiłam. Usiadłam na jego plecach i zaczęłam powoli masować najpierw barki, nastepnie zsunęłam się niżej i robiłam masaż pleców ukochanemu. Chris cicho pojękiwał. Dało się wyczuć, że jest lekko spięty. Nachyliłam się nad nim.
- Książę rozluźnij się. - wyszeptałam mu do ucha.
Lekko przygryzłam płatek jego ucha i pociągnęłam, po czym puściłam...
*
W końcu skończyłam masować plecy Christopher'a, po czym położyłam się obok niego. Wtuliłam się w niego, a ten położył ręce na moich pośladkach lekko je ugniatając.
- Chciałbyś... - mruknęłam całując go w policzek.
Lekko odepchnęłam go od siebie.
- No i to bardzo. - odparł i zbliżył sie do mojej szyi przy czym zassał w kilku miejscach pozostawił malinki.
Złapałam lekko za jego włosy i odciągnęłam od mojej szyi.
- Ja mam tu twarz nie tam. - fuknęłam wskazując szyję.
Christopher się zaczął śmiać, a do pokoju wszedł Badi.
- Stary prezerwatywy potrzebuje! - niemalże krzyknął.
- Są w jego bieliźnie, druga szuflada. - powiedziałam.
Mulat szybko otworzył szafę i z drugiej szuflady wyjął dwie prezerwatywy, podziękował i wybiegł z pokoju krzycząc do Christopher'a "Udanego se.xu!"chłopak na mnie spojrzał i pocałował delikatnie w usta.
- Jak będziesz chciała papierosy to Ci kupię,ale nie teraz. - wycharczał.
Pokiwałam głową i pocałowałam go w policzek. Odsunęłam sie od niego. Dłońmi zaslonilam twarz i ziewnęłam.
- Ktoś tu jest zmęczony. - powiedział ze śmiechem i palcem dźgnął mnie w brzuch.
Zgięłam się.
- Nie rób mi tak. Chyba, ze mam się śmiać na cały dom. - powiedziałam.
Wyprostowałam się.
- Dobra, dobra. Jak jesteś zmęczona to idź spać. - powiedział.
- Nie, za chwilę. - odparłam.
Wstałam z łóżka i podeszłam do komody. Wyjęłam z jednej szuflady kartki, a z torby wyjęłam kilka olowkow.
- Co narysujesz? - spytał Chris z wyraźnym zaciekawieniem.
- Nie wiem... Co wyjdzie to wyjdzie. - odparłam cicho.
Położyłam kartkę na komodzie i zaczęłam rysować...
~
Skończyłam rysować i wyszło... Jak dwoje mężczyzn biją innego. Dzisiejsza sytuacja... Zaraz, zaraz... Miałam jeszcze jeden taki podobny rysunek, ale sprzed kilku tygodni jak było więcej osób, którzy bili mężczyznę, który leżał na ziemi... Wtedy jak Christopher leżał w szpitalu a ja nic nie wiedziałam o tym... To wtedy to rysowałam...
Szybko z teczki wywaliłam wszystkie rysunki.
- Nati co się dzieje? - spytał zaniepokojony Chris.
Nic nie odpowiedziałam, tylko szukałam tego rysunku, aż w końcu go znalazłam.
- Ten sam rysunek rysowałam kilka tygodni temu, a teraz wyszedł, ale inny... Jakby to miało wszystko z czymś związek. - wyszeptałam.
- Nat ten rysunek, ten starszy to wiedziałaś już o tym? - spytał.
- Właśnie nie. - odparłam cicho.
 Wstałam z podłogi i usiadłam na łóżku.
- Może nie długo narysuje kobietę w ciąży i to będę ja co?! - spytałam sama siebie i zaczęłam płakać.
Chłopak pocałował mnie w czoło. Wziął wszystkie rysunki i je przejrzał.
- Masz rysunek jak wtedy uciekłem, bo chodziło o mojego brata... Rysowałas to jak się wydarzyło czy dzień przed? - spytał.
- Dzień przed... Nawet jak na Ciebie przypadkowo wpadłam... Też było dzień przed... - wyszeptałam. - Z April też narysowałam, jak mnie spytałeś narysowałam dzień później...
Christopher? Zagadka XDDD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X