Westchnąłem.
-Nie, nie jestem zły. Potrzebowałaś mnie wtedy, ale mnie nie było więc wychodzi na to, że to moja wina...Po prostu o tym zapomnijmy, dobrze?-podszedłem do dziewczyny i objąłem ją w pasie.
-No dobrze...-odparła niepewnie Natalie.
Pocałowałem ją delikatnie w usteczka i przytuliłem do siebie.
-Chodź do środka, robi sie trochę zimno-powiedziałem i wszedłem do pokoju wraz z dziewczyną która chyba też zaczęła to odczuwać.
Usiadła na łóżku a ja położyłem sie tak, by miała moja głowę na swoich kolanach.
-Co knujesz?-spytała ze śmiechem brunetka.
-Nic-spojrzałem na jej twarzyczkę-Albo mi się wydaje albo z tej perspektywy jesteś jeszcze piękniejsza.
Nat zarumieniła sie i odwróciła wzrok.
-Mówię poważnie, jesteś nieziemsko piękna-wszystko to było zgodne z prawdą.
Chwyciłem dłoń brunetki i całowałem każdy opuszek palca. Moja ślicznotka, moje kochane słoneczko.
Natalie wręcz rzuciła sie na moje usta nie pozwalając mi bym powiedział coś więcej. Chwyciłem ją w pasie i pociągnąłem bardziej na łóżko by nie spadła.
-Kochaniutka, moje plecy nie wytrzymają tak długo-powiedziałem nieco zawiedziony.
Brunetka jednym ruchem odepchnęła mnie od siebie i siłą rzeczy wylądowałem na plecach. Ta szybko sie podniosła i położyła na mnie.
-Teraz juz dasz radę-mruknęła i zrobiła mi kilka malinek na szyi.
-To przypadkiem nie moja działka?-spytałem ze śmiechem jednak dziewczyna zamknęła mi usta gorącym jak cała ona pocałunkiem.
Położyłem dłonie na udach dziewczyny które momentalnie znalazły się wyżej, na pośladkach ukochanej. Takie idealne, jędrne i wspaniale dopasowane do moich dłoni. Cud miód i orzeszki. Delikatnie je ugniatałem a brunetka zadrżała. Zaczęła kręcić tyłeczkiem pobudzając mojego kolegę.
-Nati-wysapałem-Przestań bo wiesz jak to się skończy...
Dziewczyna jednak nic sobie z tego nie robiła kręciła pupą jeszcze bardziej.
Natalie? O ty zua xD
poniedziałek, 27 lipca 2015
Od Christopher'a - C.d do Natalie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz