wtorek, 21 lipca 2015

Od Christopher'a - C.D do Natalie

-Musisz?-spytałem smutno.
Brunetka pokiwała głową i zostawiając torbe przy szafce nocnej wyszła z sali. Podąrzałem za nią wzrokiem dopóki nie zniknęła mi z oczu. Westchnąłem i spojrzałem w sufit. Jeb.any dysk i tyle. Teraz Natalie będzie sir o mnie zamartwiać. Eh...a ciekawe jak trzyma sie Anastasie, ostatnio nie chcieli mnie do niej puścić. Mam nadzieję, że jakos sie trzyma.
-Ty chłopie tak sie nie denerwuj-usłyszałem chłopaka z mojej lewej strony.
Spojrzałem na niego a ten zaśmiał sie.
-Jak nic widać, że wszystko cię gryzie. Wyluzuj.
-Żeby to było takie łatwe...-mruknąłem do siebie.
Zamknąłem oczy i jakos tak mi się odpłynęło.
~~*~~
-Panie Hertford-ktoś dotknął mojego ramienia-Panie Hetlrtford.
Zdezorientowany otworzyłem oczy. Pielęgniarka stała nad moim łóżkiem i uśmiechała sie lekko.
-Przepraszam, że pana budzę ale muszę dać panu zastrzyk, już pora.
Nieco zaspany pokiwałem głową.
-Da pan rade przewrócić sie na bok?
Znowu pokiwałem głową i zaciskając zęby wykonałem polecenie. Chwilę później poczułem igłę wbijającą sie w moje plecy i syknąłem z bólu.
-Może pan sie już położyć normalnie, za chwile powinien przyjąć lekarz.
Pielęgniarka zwinęła manatki i wyszła z sali a ja położyłem sie ponownie na plecach. Oprócz mnie w sali był tylko jeden chłopak, tan co mówił mi abym sie tak nie denerwował. Ciekawe gdzie jest Natalie...i właśnie wtedy zobaczyłem ją przed salą rozmawiającą z lekarzem. Była bardzo zmartwiona i z uwagą słuchała tego co do niej mówił starszy mężczyzna. Co takiego jej mówił?
Natalie? Cóż takiego sie dowiedziałaś? ;-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X