sobota, 25 lipca 2015

Od Natalie - c.d do Christopher'a

Wyszłam i szlam za mężczyzna. W końcu doprowadził do jakiegoś pokoju i wpuścił. Komisarz siedział i patrzył w jakiś punkt. W pewnym momencie na mnie spojrzał. Gestem ręki kazał mi usiąść, co zrobiłam od razu.
- Przejdźmy do sprawy... Czy to wszystko co mówił pański brat czyli, ze Pan Hetford przetrzymuje panią w domu, nie wypuszcza na zewnątrz i nie pozwala sie z nikim kontaktować? - spytał.
- To nie jest prawda.
- Nie bije Pani? Nie jest zmuszona do niczego? - spytał.
- Wszystko co powiedział mój brat nie jest prawda. - powiedziałam. - Predzej to wszystko co mówił to o sobie, bo on mi tak robił. - dodałam.
- Do seksu też Pani była zmuszana przez brata?
- Nie tego nie. Ale wszystko co mówił to było co on mi robił... - powiedziałam przyciszonym głosem.
- Dobrze. Może już Pani iść. - powiedział.
*
Minął tydzień, dzień w dzień chodziłam chłopaka odwiedzać. Dzisiaj kiedy już wchodziłam po schodach, ktoś złapał za ramiona i odciągnął. Przyszpilono mnie do ściany.
- Jak mogłaś takie głupoty na mnie nagadac?!
- To była prawda z tym co mi robiłeś! - wrzasnęłam.
I wtedy... Oberwałam z całej siły w policzek.
- Jesteś chu.jem a nie bratem! Gdyby John niczego sobie nie zrobił pewnie byś w domu leżał i zdychal! - wykrzyczałam.
- On żyje, ale został przeze mnie zmuszony do tego! Siedzi w piwnicy. - powiedział.
- Jebany sukin.synie! - i kolejny raz oberwałam w policzek ale z podwójną siłą. Kilka łez spłynęło po moich policzkach...
Wtedy ktoś odciagnal ode mnie Louis'a. Byli to policjanci. Zabrali go, a ja wbiegłam do środka. Poszlam tam gdzie miałam iść. Weszłam i zobaczyłam, ze Chris siedzi i się nie cierpliwi. Kiedy na mnie spojrzał od razu wstał.
- Siadaj. - powiedział policjant.
Chłopak od razu usiadł, a ja na przeciwko niego.

Christopher?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X