sobota, 11 lipca 2015

Od Anastasie cd. do Alex'a

Jakaś taka dziwna mgła wciąż tkwiła mi przed oczami...i przez to nie była w stanie kontaktować co się dzieje. Czułam rozdzierający mnie ból w pośladkach...Ale o co chodzi? Potem odczuwałam jedynie ulgę, przyjemność i jak uwalniane są moje nadgarstki. Ktoś przytulił się do mnie i okrył nas kołdrą. Teraz nie było mi aż tak gorąco...ostatnie co pamiętam, to że również się przytuliłam do tego kogoś.
~~*~~
Obudziłam się o...to znaczy, odzyskałam przytomność jakoś, hmmm...koło południa. Zdmuchnęłam kosmyk włosów z twarzy przez który nic nie widziałam. W sumie...po tym i tak nic nie widziałam. Taki jakby rozmazany obraz w telewizorze. Tyle, że ja nie jestem telewizorem, the more interesting...Przetarłam dłonią oczy i nadal nic. Westchnęłam i przytuliłam się do klatki piersiowej chłopaka. Zaraz...CO?! Podniosłam głowę jak oparzona i jednocześnie poczułam jakbym oberwała z kija w łeb. Teraz "obraz" byłl mnie rozmazany i mogłam zobaczyć nagiego Alex'a przytulającego mnie a ja wręcz leżałam na nim, równiez naga....WTF? W właściwie, pewnie mam kaca i mi się tylko wydaje...z powrotem położyłam się na chłopaku ii przytuliłam jak do misia. Biło od niego takie przyjemne ciepełko...naciągnęłam na nas bardziej kołdrę i znowu poszłam w kimę...
~~*~~
Tym razem OBUDZIŁAM się i było po południu...strzelam szesnasta lub siedemnasta. Ziewnęłam i poczułam dłoń chłopaka która przeczesywała moje włosy.
-No hej-usłyszałam.
Chyba nadal byłam pijana(czyt. tak mnie łeb boli że nie jestem w stanie tego określić) więc przysunęłam się bardziej do twarzy blondyna i pocałowałam go namiętnie w usta. Potem głowę oparłam o jego ramię i patrzyłam na niego. Szum w głowie dotyczący nocy i nic nie wiem, a właściwie to trudno. Jedną dłoń położyłam na policzku Alex'a i opuszkami palców zaczęłam jeździć po jego twarzy.
Alex? Mrrrr....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X