wtorek, 6 października 2015

Od Natalie - c.d do Christopher'a

Christopher szybko zdjął mnie z szafki, nogami oplotłam go wokół bioder i przylgnęłam do niego całym ciałem. Dziewczyna stała w drzwiach i patrzyła na nas jeszcze chwilę. Chłopak stał do niej odwrócony plecami i nie widział jej, a ja musiałam na nią patrzeć. Skąd ona wiedziała, że my tu jesteśmy? I przerwała w takiej chwili… Jak zwykle, ugh…
- To ten no… - zaczęła jąkać.
- Wyjdź. – poprosiłam.
Szybko wyszła z pokoju zamykając za sobą drzwi.
- Łazienka byłaby lepsza. – mruknęłam.
- Zdecydowanie… - odparł ciężko wzdychając.
Opuścił mnie na ziemie i pocałował w policzek. Zabrałam jego koszulkę, założyłam na siebie i poszłam do łazienki, która znajdowała się za ścianą. Poszłam tam i usiadłam sobie na kafelkach, które powoli chłodziły moje gorące ciało. Odchyliłam głowę do góry, patrzyłam się tępo w sufit i ciężko westchnęłam. Czemu musiała wejść i wszystko zepsuć? No kurde czemu?!
Do łazienki wszedł chłopak i usiadł obok mnie.
- No cóż… Trzeba się zająć… Gościem. – ostatnie słowo powiedział niemalże przez syk.
Pokiwałam głową. Wtuliłam się w jego ramię i przymknęłam oczy. Zawsze coś się zwali, no cóż, bywa. Można dokończyć to jeszcze później, teraz mamy gościa i trzeba się nim zająć. Znaczy się… Christopher ma gościa nie ja. Wątpię aby przyjechała tutaj dla mnie, no sorry less nie jestem. A ona to już nie mój interes. Wstałam z podłogi i popatrzyłam na niego, a potem na jego bokserki, które były jeszcze lekko naciągnięte. Przygryzłam dolną wargę i odwróciłam się w drugą stronę. Wyszłam z pomieszczenia i skierowałam się do kolejnych drzwi. Szybko wyszłam z naszej sypialni i przeszłam do salonu. Ana rozmawiała z April… Badi zrobił już herbatę dla niej i się szczerzył. Może on jej powiedział? W sumie bym się nie zdziwiła, ale wątpię trochę w to… W końcu wie, że już ona męczy Christopher’a. Ale w takim razie jakim sposobem by tutaj dotarła? Skąd wzięłaby informację? Dobra, nie ważne. Nie będę wypytywać…
Wtem do salonu wszedł mój przyszły mąż. Uśmiechnęłam się lekko. Podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek.
- No cześć April. – powiedział ze sztucznym uśmiechem co zauważyłam od razu.
- Hejka! – uradowana się wydarła. – Jak tam?
- Dobrze… - odparł.
Pokiwała radośnie głową i powróciła do rozmowy z Aną. Pokręciłam głową. Trzeba by było gdzieś się wyrwać, ale jest gość. Jednakże… Jest zajęta czymś innym niż nami. Więc można gdzieś się wyrwać tak aby nas nie zauważyła. Podałam dłoń chłopakowi, spojrzał na mnie pytająco. Wzrokiem wskazałam drzwi. Ten się uśmiechnął, złapał moją rękę i szybko wyszliśmy z domku. Poszliśmy na plażę, wcześniej zgarniając nasze ręczniki z linek na których się suszyły.
Siedzieliśmy na leżaku, a dokładniej ja leżałam, a on siedział i na mnie patrzył. Położył dłoń na moim udzie i się uśmiechnął lekko. Położyłam dłoń na jego karku, podciągnęłam się i lekko go pociągnęłam. Nasze twarze dzieliły milimetry, wpatrywałam się w jego oczy, aż w końcu delikatnie musnął moje usta. Odsunęłam się do tyłu. Chciałabym, żeby April poszła z siostrą Chris’a i mulatem gdzieś się przejść. Domek byłby wolny, w końcu.
Kiedy ukochany rozłączył nasze usta spojrzał na… Na co spojrzał? Nie wiem. Odwróciłam się i zobaczyłam jak w naszym kierunku zmierza Ana, Badi i April.
- Idziemy się przejść wrócimy po 22 więc domek jest zamknięty. W razie czego macie drugi klucz. – Badi rzucił klucz od domku, a Chris sprawnie go złapał.
Uśmiechnęłam się. Mój narzeczony wstał, ja także, zabrałam ręcznik i szybko znalazłam się na jego plecach. Szybkim krokiem ruszył w stronę domku. Jednak zamiast tam odbił w bok – w inną uliczkę. Gdzie on chciał iść? Hmm?
- Gdzie zmierzamy? – spytałam.
- Zobaczysz. – odparł.


Christopher? XD Domek wolny,  a ty co? XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X