W końcu przyłożyłam mu owoc do ust, szybko zabrał mi owoc i
lekko przygryzł moje palce. Spojrzałam na niego złowrogim spojrzeniem, ale po chwili się położyłam
wygodnie na chłopaku. Ten wypuścił z zębów moje palce. Położyłam tą dłoń na
jego brzuchu. Uśmiechnęłam się pod nosem i przymknęłam oczy. Prawie usnęłam.
Nie ma co się dziwić, ciepłe upały nas męczą bo nie jesteśmy zbytnio
przyzwyczajeni do takiego klimatu. No cóż. Jednak Christopher nie pozwolił mi
usnąć wylewając na mnie butelkę zimnej jak lód wody. Odskoczyłam i szybko
dłońmi ocierałam swoje ciało. Zimny chłód przeszedł po moim ciele i wywołało to
ciarki.
- Boże!
- Wystarczy Christopher. – powiedział szczerząc się od ucha
do ucha.
Podeszłam do niego. Pchnęłam chłopaka tak, że leżał już na
kocu, a ja wygodnie sobie usiadłam na jego brzuchu, po czym się położyłam. Był
mokry, no cóż. Ma pecha. Heheheh… Ja taka bardzo zła, ale to bardzo, bardzo.
Wtuliłam się w jego gołą klatkę piersiową i przymknęłam oczy.
- Mogę iść spać. – mruknęłam.
- Najpierw zjemy. – powiedział.
Bla bla bla… Ale ja chce spać. Pff… Dobra zjem bo będzie, że
znowu głoduję. Usiadłam na jego brzuchu i zaczęłam sięgać po kilka kanapek,
które zjadłam w oka mgnieniu. Christopher zrzucił mnie ze swojego brzucha i też
zjadł kilka kanapek.
~
Wróciliśmy do domku z kocem i wszystkim. Byliśmy w domu
całkiem sami. Uśmiechnęłam się szeroko. Weszłam do salonu, położyłam się na
kanapie i zamknęłam oczy. Chciałam usnąć, ale Chris mi nie pozwolił. Tknął mnie
po bokach i podskoczyłam skulając się w
kulkę. Zaczął mnie gilgotać, aż spadłam z kanapy na dywan. Zaczęłam się śmiać.
- Dość… - mruknęłam nie przestając się śmiać.
Chłopak podniósł mnie i usadowił na swoich kolanach.
- Dobranoc. – burknęłam kładąc głowę na jego ramieniu.
Christopher?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz