Kiedy my nawet nie byliśmy razem, widać że wszystko do niego dociera. Ech...
Podeszłam do chłopaka i wylałam mu na głowę koktajl truskawkowy.
- To dla mojego "byłego" chłopaka, a nie, czekaj, pomyłka. My nawet nie byliśmy razem. - Powiedziałam wyrzucając mu na łeb wszystko wraz z butelką.
- Jakbyś mógł być tak miły to wyrzuć butelkę, wszystko poszło na ciebie. - Dodałam i uśmiechnęłam się łobuzersko. Widziałem jak kipiał złością, już chciał coś na mnie powiedzieć gdy nagle mu przerwałam. Przyłożyłam palec wskazujący do jego ust.
- Ciiii, lepiej się już nie odzywaj, lepiej żebyś miał zdrowe gardło prawda ? Twoja dziewczyna czeka na twój słodki, truskawkowy pocałunek. Postaraj się abyś nie był obślizgły jak ryba. Bo tak na marginesie tak właśnie całujesz. Ciał "kochanie" ! - Powiedziałam i szybko od niego odeszłam wraz z Steve'em.
- Co to miało być ? - Spytał wyraźnie oburzony sytuacją.
- Wybuch złości ? Nie pytaj... - Powiedziałam opierając swoja dłoń o jego ramię, ale szybko ją zabrałam na znak bezpieczeństwa.
- Ty miałaś chłopaka ?! - Spytał wyraźnie zaskoczony.
- Słuchałeś ? To nie był mój chłopak. NIE BYLIŚMY PARĄ ! - Krzyknęłam
- Mhm. - I nic już więcej na ten temat nie powiedział.
- To może obgadajmy plan, jak wtargnąć na statek ? - Spytałam po nieręcznej ciszy.
- Natasha, nie jestem zły że miałaś "chłopaka" CZY NIE. Mało ważne, my nie mamy szans na to co byśmy chcieli, musimy korzystać z życia. - Powiedział i wydawało mi się że chciał mnie pocałować ale się powstrzymał. Potem zobaczyłam już "wyczyszczonego" William'a, który jak myślę odprowadzał swoją dziewczynę do domu. Zauważył mnie dość szybko a ja odruchowo pocałowałam Steve'a. Starłam się to robić tak namiętnie i naturalnie, aby chłopakowi opadła szczęka
William ?? Kino na żywo ;3 ODEGRAJ SIĘ TYM SAMYM XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz