FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FU.CK FUUUUUUUUU.UUUUUUUUCK!!! ŻE CO? WTF? JAK TO? JAKIM CUDEM KUDE BLADE ON CHCE MNIE USADZIĆ W LOCHACH? PRZECIEŻ NIE JEST NIKIM WAŻNYM, PEWNIE PRACUJE TU JAKO SŁUŻBA I WBIŁ DO CZYJEGOŚ POKOJU....Ale chwila....skoro się wydało.......BOŻE BOŻE BOŻE BOŻE NIE ZNAJDĘ GŁUPTASÓW KTÓRZY NABORĄ SIĘ NA MOJĄ GIERKĘ....Czyżby koniec ładnych ciuchów? Będę musiała stać się "normalna"?....Nie. nie NIE! Kurde blade nie będę przejmować się takim typkiem, co on sobie wyobraża?! Hm?! Nic mi nie zrobi a jak go udobrucham...to może....jeszcze zarobię....i w końcu będę mieć tyle pieniędzy ile potrzebuje...i nie będę musiała udawać kogoś, kim nie chce, nie będę musiała udawać...Dobra, pmyśli się o tym później...muszę temu całemu "świetnemu" Erikowi coś zaproponować....
-I?-spytał brunetoszatyn.-Mam przygotować loch?
Patrzył na mnie z dziwnym uśmieszkiem....satanista? Nie wiem i wolę nie wiedzieć....
-Mam propozycję wielmożny panie-powiedziałam słodziutko z zalotnym uśmiechem.-Może....sesja zdjęciowa? Oczywiście na moich zasadach, chyba, że jeśli wolałbyś na swoich....poproszę o pewną sumkę a potem o wszystkim decydujesz ty...
Brunetoszatyn(taaaaak, cudna ksywa) zamyśliła się....Uwaga uwaga....zwolnienie maszyny losującej....Ładowanie w toku....Pik! Jest szczęśliwy los! Mrugnięcia., przytomnienie....i..WYGRANA!
-I co ty na to?-spytałam w końcu przygryzając dolną wargę.
Erik? I jak tam maszyna losująca? XDDDDDDDDD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz