poniedziałek, 8 czerwca 2015

Od Christopher'a cd. do Natalie

Opierałem się o ścianę. Tuż za nią była Natalie....Co ja mam myśleć? Że ona specjalnie nie chce jeść? Odchudza się? Robi sobie krzywdę chcąc być "piękną"? Nie lubi swojego ciała? A może za tym cos zupełnie innego się kryje...może...ona...zadręcza się....z....mojego powodu? Nie, Chris ogarnij się kurcze! A nawet jeśli, to przez ciebie, to daj jej święty spokój i nie pozwól by nie wiadomo co sobie robiła. Pokręciłem zdezeriętowany głową. Naprawdę nie wiem co mam myśleć...Zawibrował mi telefon i na ekranie ujrzałem twarzyczkę mojej siostrzyczki.
-No hej-przywitała się cicho, jak to zawsze ona.
-Cześć...wróciłaś już do domu?
-Godzinę temu...wiedziałeś, że zamknęli Silvan'a? Miał rozprawę wczoraj. Byłam u niego.
-Oszalałaś? Chcesz aby znów coś Ci zrobił?-wyrwało mi się.
Czy ona zawsze była taka dobra i szła nawet do swojego brata, przez którego siedziała w szpitalu kilka miesięcy temu? Naprawdę? Zawsze była naiwna i łatwowierna, ale teraz przeszła samą siebie.
-Nic mi nie zrobił przyniosłam mu tylko ubrania...a ty? Kiedy w końcu wrócisz? Cztery dni siedzisz bez przerwy w szpitalu i nie zamierzasz wyjść...Jak jeszcze długo?
-Tak długo, jak się dowiem co się mojej koleżance dzieje, ok?
-Mi sie wydaje, że to nie tylko koleżanka-mówi tajemniczo i rozłącza się.
Ja jej dam jak wrócę...Włożyłem telefon do kieszeni i zajrzałem przez szybkę do sali z Natalie. Leżała, ale nie spała. Tępo patrzyła się w drzwi obok mnie. Westchnąłem i wszedłem do sali. Dziewczyna spojrzała na mnie, bez szczególnego wyrazu twarzy.
-Nat, Nati, Natusiu-mówię i siadam na skraju łóżka cały czas obserwując szatynkę.-Co się dzieje?
-Nic.-odpowiedziała od razu, wręcz zbyt pewnie.
-Naprawdę, ja wszystko widzę, ślepy nie jestem....czy to....przeze mnie?
Natalie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X