czwartek, 25 czerwca 2015

Od Natashy cd. do Dayki

Spojrzałam na chłopaka złowrogo. CO ON SOBIE WYOBRAŻA ?! NIE JEST U SIEBIE W DOMU !
- Tylko spróbuj coś zrobić, a wydrapię ci oczy, przysięgam. - oznajmiłam po czym wziełam ostrożnie nożyczki w dłonie.
- Dobra, pasuje, wygrałaś ! - Powiedział po czym schylił się do mojego ucha - I nie myśl że to dlatego że się boję, nie będe bił chorej. - Szepnął mi do ucha.
Uśmiechnął się do mnie pedofilsko. Ech... coś czuję że nie będzie łatwo się go pozbyć z mojego życia. Będe musiała zawrzeć z nim jakąś umowę.
Schowałam nożyczki do kieszeni i odwzajeminiłam uśmiech szatana.
- Czego pragniesz panie ? - Spytałam ukłaniając się przed nim.
Już chciał coś powiedzieć, ale przerwałam mu.
- Daruj sobie, mam dla ciebie propozycję - Powiedziałam chłodnym tonem głosu.
Chłopak spojrzał na mnie pytająco, pokazałam chłopakowi kanape i kazałam usiąść. Czas zawrzeć z nim umowę.
Dayka ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X