Jakiś chłopak darł się na mnie bym uważała. JAKIM PRAWEM?! JA MU DAM! ZLEJE DUPE TAK ŻE GO MAMUSIA NIE POZNA.
- Tiaaaaa to nie ja robie fotek gołym rzeźbą, by w domu sobie pofapać- BUM HEADSHOT! ZGASIŁAM GNO.JKA! OŁ JEA! OŁ JEA! Nic nie powiedział, więc stałam jak ta idiotka i cieszyłam się swoim zwycięstwem. Wygrałam życie! Yay! Zaczęłam iść do ostatniej wystawy, czując na sobie wzrok nieznajomego. Zboczeniec, idiota, debil, skończony dureń, gej. WSZYSTKIE TE OBRAŹLIWE TEMATY LAŁY MI SIĘ DO GŁOWY. Chłopak był bruneten, oczy miał zielone, chociaż trudno był to opisać. Rzeczy jak zwykle gejowskie, (lepiej niż z jakiegoś por.no default smiley xd). Grzywka na bok, czapka..... Ten chłopak jest normalny? Czy raczej nie? (Stawiam na tą drugą opcje,lel). Podziwiam rzeźbę jednego z greckich filozofów, a tu co? Ten pedał przyłazi i staje obok mnie, nie odrywając oczu od moich piersi. Skończony kretyn. Odwróciłam się do niego i zdzieliłam w polik. Miał taki duży czerwony ślad mojej dłoni. Zasłużył na to.
- Może jeszcze chcesz pomacać, co?! Zboczeniec- przywaliłam mu jeszcze w drugi polik, czego pewnie się nie spodziewał i wyszłam z muzeum. Koleś mi nieźle popsuł humor. Idiota, idiota, idiota, idiota, idiota...... Poszłam do centrum żeby coś sobie kupić. Zakupy tak bardzi poprawiają mi nastrój.... Weszłam do najlepszego sklepu w których zawsze kupowałam. Mieli tam dobry towar z dobrą jakością i fenomanelnym materiałem. Jednym słowem cud miód i malina. Przymierzyłam kilka rzeczy i postanowiłam wybrać jeszcze jedną, gdy zauważyłam tego gejosa. Co on robi w sklepie dla kobiet? Czy on nie ma godności? Schowałam się czym prędzej do jednej z przebieralni i przez malutką szparkę w zasłonie obserwowałam co robi ciekawego. Rozglądał się, jakby chciał kogoś znaleźć. Chodziło mu o mnie?
Erik? Czemu chcesz mnie zgwałcić? Czuje to .<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz