piątek, 22 maja 2015

Od Williama cd. do Natashy

Jedyne co chciałem to jej. Ona była pragnieniem, którego nie można ugasić. Uczepiła się mojej szyi, ale ten dotyk był jak wiatr- lekki i prawie go nie czułem. Wydąłem lekko wargi i przysunąłem ręką głowę Natashy na tyle blisko, by namiętnie ją pocałować. Były krótkie, lecz na tyle wystarczające, by dziewczyna musiała wziąć oddech po... Chyba trzecim? Straciłem rachube, ale sporo ich było. Odsunąłem włosy brunetki do tyłu. Zrobiłem jej na szyi dwie malinki, krążąc w górę i w dół. Skoro leżeliśmy na łöżku.... Wziąłem ją w swoje ramiona i lekkim ruchem położyłem ją na pościeli. Nasze twarze ponownie się spotkały, a teraz nawet czułem ja bardzo chce, bym się do tego posunął. Zbliżyłem ku niej, a nosy pocierały się wzajemnie. Jeszcze raz pocałowałem ją, smakując jej pomadki. Natasha wydawała się być jeszcze piękniejsza niż mi się wydawało. Przegryzłem wargi i spojrzałem w stronę brzucha dziewczyny. Nie wiem kiedy, ale zacząłem rękoma jeździć po jej brzuchu, aż w pewnym momencie doszedłem do jej nóg, a głównie spodni. Zacząłem gorączkowo dobierać się do rozporka, który za wszelką cene stawiał mi opór. Ostatecznie nie zdołałem nic zrobić, gdyż Natasha przeturlała się i znalazła jakoś nade mną. Teraz ona dominowała, co mnie lekko poruszyło i uszczęśliwiło. Brunetka spojrzała mi w oczy, a ja zastanawiałem się czy to nie sen. Wszystko było tu piękne. Ale prawdziwe, a ja bałem się to stracić. Wymieniliśmy spojrzenia. Rozumieliśmy się bez słów. Nie wiem kiedy ale dziewczyna zaczęła ściągać moją granatową koszulkę, odsłaniając moją... nie chce się chwalić ale umięśnioną klatkę piersiową. Szybkim ruchem złapałem za końce jej ubrania i pociągnąłem do góry. Natasha miała taki słodki staniczek *0*
- Robiłaś to już kiedyś?- spytałem, gdy zaczęła dobierać się do mojego zamka w jeansach. Nic nie odparła i zajęła się tym, co dotychczas poświęcało jej uwagę. Westchnąłem cicho.
- Wiesz, wolę się upewnić, bo potem będziesz mi stękać nad uchem- zaśmiałem się głośno, a ta mnie trzepnęła w ramię. Wziąłem jej kruchą główkę w swoje ręce i przysunąłem jej wargi do swoich. Poczułem lekki wzwód, co zachęcało mnie do jak najszybszego działania.

Natasha? Jak bardzo interesujący jest kut.as Williama? XDDDDDD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X