Nawet zaczęło mi się tu podobać... Ciekawie... Przynajmniej nie śpię na ulicy... czy coś... tylko w jakimś hotelu. Bywało gorzej. Poszedłem szybkim krokiem w stronę jakiejś kawiarni usiadłem przy jednym ze stolików i zamówiłem sobie kawę...Chwile obok mojej głowy przeleciała filiżanka która rozbiła się o ścian, popatrzyłem w stronę skąd leciała ta filiżanka i zauważyłem jakąś szarpaninę... tak blisko drzwi... Zaciekawiłem się i podszedłem... otworzyłem drzwi i postarałem się o to by nie zamknęły się ponownie. Ponownie zbliżyłem się do szarpiących się i zabrałem im trochę gotówki... Teraz pozwolę sobie na luksusy. Uszczęśliwiony z całej siły kopnąłem jednego z nich poturlali się na zewnątrz. Zamknąłem drzwi i wróciłem do picia kawy. Większość osób które były w pobliżu gapiły się na mnie.
-Jakiś problem? - spytałem ale nie otrzymałem odpowiedzi. Nie wychowane ch.uje... Jednak już się na mnie nie patrzyli... oprócz jednej osoby... Była ona ubrana na czarno... w kapturze... Ale nie interesowało mnie wyszedłem z kawiarni gdy było już późno... Słyszałem że jest tu jakiś cmentarz co mnie zaciekawiło... jednak dopiero po kilku godzinach go znalazłem. JEEEJ!Wszedłem na jego teren i OD RAZU mi się spodobało... zacząłem przenikać przez groby. W pewnym momencie zauwazylem że jeden który powinien być martwy nie jest nim a za nim zauważyłem tego czarnego osobnika z kawiarni zacząłem spierd.alać. umarli szybo biegają... ale nie tylko oni... jakieś opętane księża...czy tym zakonnice.... też. Spierdalałem tak aż do hotelu i przerażony skoczyłem do recepcjonistki.
- Jakiś opętany zakonnik chce mnie za.jebać! - krzyknąłem do niej i większość osób w okół się na mnie patrzyło a ja przerażony wymusiłem płacz i zacząłem jej ryczeć w ramię. Poczułem jej rękę na mojej głowie gdy tylko popatrzyłem na jej twarz przeraziłem się to był ten umarlak szybko wytarłem łzy i odskoczyłem. Zobaczyłem jakąś broń na półce kilka razy strzeliłem do tego czegoś...Nic... Uciekłem ale toś złapał mnie za ręke gdy byłem już na ulicy odwróciłem się ale nie zauważyłem tego... czegoś...Widziałem gdzieś już tego ,,człeka,, chyba ze nie to człowiek... człekokształtnego. W kawiarni! niewdzięczny chu.j.
Ktoś? XDDD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz