Co on bredzi?!
- ,,...Z wami...,,?! jakimi wami?! chyba z tym jeb.niętym zakonnikiem. -powiedziałem lekko poddenerwowany - Z kosą! - dodałem szybko a ksiądz się na mnie popatrzył
- Co?! jakiś problem?! nie moja wina że jakiegoś człowieka zniknąłeś! - mówiłem nadal nerwowo. - ratując mi życie... - mruknąłem pod nosem już trochę spokojniej... Cała ta sytuacja mnie zirytowała.
-A więcc... kim jesteście...? ja powiem gdy ksiądz powie kim jest...
-nie jestem księdzem... - odezwał się ksiądz
-nie wiedziałem że jesteś zakonnicą - wzruszyłem ramionami a zakonnica spiorunowała mnie wzrokiem. Azjata patrzył się na to i chyba zaczął rozumieć że to wszystko jest przypadkowe...
- Nie jestem zakonnicą! - chyba ją zdenerwowałem...
- to kim?! - zadałem kolejne durne pytanie
Marshall?Taemin? brak weny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz