Wróciłem się do kuchni po szklankę wody dla chłopaka. Podałem napój chłopakowi po czym usiadłem obok niego na łóżku.
- Lepiej ? - Spytałem z troską na twarzy.
- Yhym. - Kiwnął głową. Oddał mi pustą szklankę. Postawiłem ją na stoliku obok.
- To teraz będę spać z tobą, suń się. - Powiedziałam usadowiając się obok Taemina.
-Eeee... jasne... - Powiedział przesuwając się tak abym mógł wejść.
Leżeliśmy pod jedną kołdrą, żadne z nas miało odwagi zabrać trochę materiału w swoją stronę, milczeliśmy, nikt nawet nie drgnął. Jakby byliśmy z kamienia.
- No dobra, jak nie chcesz kołdry to ja chętnie wezmę całą dla siebie. - Powiedziałem zabierając wszystko na swoją stronę. Jejku jaki ten słodziak jest wstydliwy.
Taemin ? Brak weny ;_;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz