niedziela, 17 maja 2015

Od Bette cd. do Rosalie

Odwróciłem się w stronę dziewczyny. A tak mi się fajnie zasypiało. Na początku wydawało mi się że dziewczyna udaje ale jej reakcja na grzmot była bezcenna. 
- jeżeli nie zaśniesz u siebie masz do wyboru spanie tu... lub w zalanej piwnicy bez okien - ponownie rozległ się potężny grzmot a krople uderzające w szybę nasiliły swój atak na szkło i przemieniły się w grad. Za nim się obejrzałem dziewczyna leżała obok mnie przerażona całą tą sytuacja i owinięta w kołdrę. Popatrzył na nią.
- myślałem że wybierzesz piwnice... - zaśmiałem się i odwróciłem do niej tyłem patrząc w okno. Co jakiś czas widziałem pioruny sunące z nieba ku ziemi... po ledwie sekundzie rozległ się hałas. A ją zostałem bez okrycia. Odwróciłem się w stronę złodzieja kołdry ( mam problem... u czy ł ? XDDD) dziewczyna była zmumifikowana i z ciemności widziałem tylko jej niebieskie paczadła. Zabrałem jej trochę materiału nie zbędnego do zaśnięcie. Zasnolem po kilku minutach. 
Obudziłem się nad ranem bo była 3 .... poczułem na plecach oddech dziewczyny... spała... wstałem z łóżka i ubrałem na siebie jakieś spodnie dresowe i ruszyłem w stronę uśpionej jeszcze kuchni. Burza nadal wysylala za oknem znaki że jeszcze jest. Otworzyłem lodówkę wziąłem jakieś piwo i wróciłem do sypialni usiadłem na łóżku trochę okrywając się i otworzyłem piwo napiłem się i zostawiłem puszkę na ziemię,sięgnąłem po jakieś książki i zacząłem coś czytać... nie miałem nic lepszego do roboty. 
Około południa zauważyłem że dziewczyna się obudziła.
- zasmucę Cię... - zacząłem i zamknąłem książkę zostawiając ją na ziemię i sięgnąłem po piwo - burza nadal trwa - zaśmiałem się
Rosalie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X