czwartek, 28 maja 2015

Od Nataniela cd. do Kanade

Nie poznawałem dziewczyny, więc jak podejrzewałem to była ta nowa z którą miałem się dzisiaj spotkać.
- Kanade Tachibana ? - Spytałem choć nie byłem pewien czy dobrze wymówiłem nazwisko.
- Tak. - Odpowiedziała i uważnie się na mnie patrzyła.
- P. Nataniel High - Powiedziałem podając jej dłoń.
- Ach ! Wiedziałam ! Przepraszam ! - Powiedziała po czym zaczęła oblizywać wargi. Przyznam że się już przyzwyczaiłem do tego widoku ale ona to robiła tak... powoli... namiętnie. O czym ja myślę ?! Palnąłem się w głowę i ustawiłem do porządku.
- Zapraszam tutaj - Powiedziałem wskazując moją salę. Dziewczyna wyglądała na zafascynowaną że będzie ze mną w sali sam na sam. Ona chyba nie myśli ze my... Boże ludzie gdzie ja pracuję...
Weszliśmy do sali, na wszelki wypadek zostawiłem otwarte drzwi jakby chciała się do mnie dobierać. Wyjąłem dokumenty z szafki i podałem dziewczynie do podpisania. Między innymi regulamin klasy. Przysięgam że w przyszłym roku dodam punk " Nie patrzymy na wychowawce jak na obiekt do ruchania ".
- Zanim podpiszesz to przeczytaj, ja wracam za dziesięć minut. - Powiedziałem i wyszedłem do łazienki, nie mogłem już dłużej wytrzymać tych jej "podgryźniętych" warg.
Kanade ? Czytaj uważnie *^*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X