Popatrzył na nią a dwie godziny sama w łazience wytrzymała... nie ważne... zrobiłem dziewczynie miejsce na łóżku
- tak - powiedziałem i odwróciłem się w jej stronę
- a teraz mi powiesz ? - spytała
- zastanowie się
- Bette... - zaczynało już mnie tp męczyć odwróciłem się do niej tyłem. Zrobiła to samo... w nocy postanowiłem jej powiedzieć odwróciłem się w jej stronę i przybliżyłem
- kocham Cię... - szepnąłem jej do ucha ale spała... burza już ustala.... padał tylko deszcze... może udaje że śpi...? No trudno... jej strata odwróciłem ssie do niej tyłem i zastałem
Obudzilem się rano tym razem dziewczyna nie spała... nie idzywala się do mnie. Jakoś mnie to nie ruszyło. Wziąłem książkę i ponownie pocalowałem się w lektorze... z transu obudził mnie głos dziewczyny
- powiesz mi ?- spytała a ją popatrzyłem w jej twarz
- powiedziałem... ale spalas...
- to powtórz- zostawiłem książkę i popatrzyłem jej głęboko w oczy
- kocham Cię - powiedziałem a dziewczyne wrylo.... odwróciłem się do niej tyłem
Rosalie?
poniedziałek, 18 maja 2015
Od Bette cd. do Rosalie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz