sobota, 26 września 2015

Od Christopher'a cd do Natalie

Zrobiłem małą malinkę na szyi dziewczyny.
-W sumie możnaby było...tylko gdzie?-spytałem.
Natalie zastanawiała się chwilę.
-Eh, no nie wiem ale moglibyśmy się gdzieś stąd ruszyć.-odparła.
Pokiwałem głową i przytuliłem maleńką bardziej do siebie.
-We dwójke? Czy w więcej osób?
Brunetka obróciła się twarzą do mnie.
-Pomyślałam, że moglibyśmy pojechać we czwórkę, z Badi'm i Anastasie...-zaproponowała.
Przeciągnąłem się trochę i z powrotem objąłem narzeczoną.
-Fajnie byłoby gdzieś pojechać, tak prawie całą rodziną-zaśmiałem się. Tyle, że Ana nadal nie chce przebaczyć Badi'emu.
-A właśnie-Nati podniosła się i oparła głowę na łokciach.-O co się pokłócili? Do tej pory nic nie wiem.
Spiąłem mięśnie i doprawdy nie miałem ochoty tego mówić. To, że Badi to idiota wiedzą już wszyscy, ale wtedy naprawdę przesadził.
-Pamiętasz jak przefarbowałaś włosy i zaczęłaś nosić soczewki?-spytałem.
-No tak...a co?-zdziwiła się moim pytaniem.
-Jak wróciliśmy Badi Cie nie poznał, no a potem chciał ze mną pogadać w cztery oczy. Ty poszłaś do siebie a potem nagle wpadłaś do kuchni kiedy akurat ten debil mówił, że to niby wszystko twoja wina z Louis'em...Co jak wiesz nie jest prawdą i on ma tylko urojenia. Ana stanęła w twojej obronie no i...częściowo o to się pokłócili.
-Jak to?!-zawołała.
-Anastasie była zła na Badi'ego, że tak Cię wyzywał i wszystko na Ciebie zwalał. Uznawała, że jest skończonym idiotą skoro nie potrafi zwiąć winę na siebie i zwala to na innych. No a potem na deser ten chciał ja przeprosić i wpadli sobie do klubu. Jednak jakk to on upił się i na oczach Any zarywał do jakiejś panienki i się z nią lizał.-odetchnąłem głęboko kiedy skończyłem.-Nie wiem  jak ona dała radę go znosić...
Natalie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X