niedziela, 20 grudnia 2015

Od Matthew'a cd. do Art

Niechętnie uniosłem powieki. Miałem nadzieję, że jeszcze sobie beztrosko pośpię, ale coś co ruszało się koło mnie nie pozwalało mi na dłuższy sen. Czemuuuuuuu?
-Tato, dzisiaj sobota-mruknąłem, gdy ktoś mnie szturchnął.-Jeszcze pięć minutek...
Zamknąłem oczy i byłem w kompletnej nicości gdy wyrwał mnie z niej głosik.
-Ame-usłyszałem.
Westchnąłem i otworzyłem oczy. Centralnie przed moją twarzą była czerwona jak burak twarz Art. Niemalże stykaliśmy się nosami. Usiadłem gwałtownie a dziewczyna, która, jak się okazało wtulała się w moją klatkę piersiową wylądowała na moim pasie.



Przetarłem dłonią oczy i spojrzałem na nią.
-A-ame!-zawołała.-Co ty wyprawiasz?
Zaspany patrzyłem na nią po czym skierowałem wzrok na siebie, i tak kilka razy.
-Co?-spytałem a ona rumieniła się jeszcze bardziej.
Chyba w końcu załapałem o co kaman i złapawszy dziewczynę usadziłem ją obok siebie, a nie na sobie. Rozmasowałem dłonią głowę i jęknąłem cicho. Bolała mnie niemiłosiernie.
-Boli Cię-zaniepokoiła się blondynka.
Spojrzałem na nią i pokiwałem głową. Mówiąc szczerze czułem się beznadziejnie, kręciło mi się w głowie a obraz jaki miałem przed oczami lekko się rozmazywał. Dziewczyna mówiła coś do mnie ale nie byłem w stanie tego prawidłowo odebrać, Jakby ktoś przestawił mi coś w radiu na stacji i nic nie dało się zrozumieć. Zachwiałem się lecz w ostatniej chwili podparłem się ręką o materac by nie wylądować na przykład na piegowatej.
-Art-wydukałem cicho.-Co mi odwala? Co się u diaska wydarzyło i czemu nic nie pamiętam?
Art? Ame bidak chory na główkę :v (może w końcu się zorientują, że to wstrząs mózgu XDDDD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X