Marshall zostawił mnie samą z pokojówkami, nie miałam bladego pojęcia co mam im powiedzieć, wyglądały jakby były mniej więcej w moim wieku, zawsze mam z tym problem powiedzieć " dzień dobry " a może "hej" ? Boże dopomóż mi, postanowiłam się więc nieśmiało do nich uśmiechnąć.
- Jak się panienka nazywa ? - spytała dziewczyna o pięknych kolorowych skrzydłach.
- Jasmine.. - odpowiedziałam nieśmiało i cicho.
- O jak ślicznie ! Ja jestem Yuuka, miło mi Cię poznać - skomentowała ta druga.
- Aido, do usług panienko Jasmine
Obie podeszły i się lekko ukłoniły na co się mocno skrzywiłam.
- Nie róbcie tak, nie musicie się przede mną poniżać i nie mówicie do mnie "panienko", jesteśmy w tym samym wieku, tak mi się wydaję, mówmy sobie na ty, nie lubię być wywyższana od innych i szczerze powiedziawszy dziwi mnie to, że Marshall tego nie zmienił, no ale, cóż, mam nadzieję, że się dogadałyśmy dziewczyny - oznajmiłam po czym miło się do nich uśmiechnęłam, Yuuka i Aido oczywiście go odwzajemniły.
- Jesteś zmęczona, umyjemy Cię, abyś się odstresowała i odzyskała siły - powiedziały po czym zaciągnęły mnie do łazienki. Przez jakiś czas stały jak słup i czekały jakbym miała się zaraz przed nimi rozebrać. Powaliło ?
- Słuchajcie, mogę się sama umyć, nie jestem jakaś głupia żebym nie umiała najprostszej czynności.
Krzywo się na mnie spojrzały ale po długim błaganiu zgodziły się zostawić mnie samą. Gdy już się rozebrałam i weszłam do gorącej wody, zaczęłam oglądać swoje posiniaczone, całe w bliznach ciało. Nie byłam z nich zadowolona. Zaraz wszystko mi się przypomniało a do oczu popłynęły mi łzy, których nie umiałam przerwać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 30 minut później ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wyszłam w miarę ogarnięta z wanny owinięta ręcznikiem, mało tego miałam całe mokre włosy, zawsze tak jest, za każdym razem gdy się myję, dziwnym cudem moje włosy są całe mokre, pokojówki czekały za drzwiami, zaraz do mnie podeszły i zabrały w miejsce gdzie ułożyły mi włosy, najpierw mi je zakręciły w piękne duże loki i zostawiły rozpuszczone dzięki czemu dosięgały mi do bioder, zaraz potem dały mi piękną białą sukienkę, która w tali miała prześliczną biała dużą kokardę. Spojrzałam na nie zdziwiona, wyglądała jakby kosztowała tysiące, nie mogłam tego włożyć, ale po dłuższym błaganiu złamałam się. Do tego białe obcasy i parę bransoletek aby uzupełnić puste miejsca.
- Wyglądasz bosko ! - skomentowały równocześnie na co się lekko zaśmiałam.
- Dziękuję, ta sukienka jest ... piękna - powiedziałam oglądając się w lustrze.
- Jeszcze tylko makijaż - dodała Yuuko po czym usadowiły mnie na krześle i zabrały się do roboty. Gdy skończyły poszłam się przejrzeć aby zobaczyć efekt końcowy, po prostu zaniemówiłam, nie widziałam co mam powiedzieć, to było zbyt piękne aby było rzeczywiste..
- Oficjalnie jesteś gotowa na kolację z panem Marshallem - zapiszczały i zaklaskały w dlonie. Zaraz potem skierowały mnie powolnym krokiem w stronę jadalni.
Marshall ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz