poniedziałek, 7 grudnia 2015

Od Matthew'a cd. do Art i Chloe

Ocknąłem się nadal leżąc na podłodze. Głowa bolała mnie jak diabli, ledwo byłem w stanie myśleć. Chwila...gdzie ja jestem? Czym ja jestem? Dlaczego tu jestem? I dlaczego tutaj leży...patelnia?! Co do disaka robi tu patelnia? Co ja robię na podłodze?! Boże kochany...
~~*~~
Zamrugałem kilkukrotnie. Aha, ok nic nie widzę...nie, czekaj jełopie. Widzisz tylko nieco rozmazane, wszystko rozmazane...Chyba powinienem wstać, co nie? Napiąłem wszystkie mięśnie i zacząłem się lekko podnosić, po czym okropny ból wypełnił moją czaszkę i wylądowałem na betonie. Ała.....
~~*~~
I znowu ciemność oraz uczucie nicości. Wstawaj chłopie, zimno jak diabli. Czemu ja leżę na podłodze...? Aha, nieważne. Raz, dwa, trzy i podnoś się! Podparłem się o coś, chyba o ścianę i postanowiłem zrobić pierwszy krok. Ok, stoję, jeszcze, kolejny kroczek...i świat mi zawirował po czym usłyszałek tylko głuchy huk spadającego czegoś na ziemię.
~~*~~
Otworzyłem oczy i tuż przede mną znajdował się worek pełen...ciuchów? Po co tyle ciuchów? Przewróciłem się na bok i ujrzałem cudo, kanapę z kocem. w jednej chwili zrobiło mi się tam zimno, że zmusiłem obolałe mięśnie i nieprzytomny umysł do wstania. Zrobiłem kilka kroków, potknąłem się o własne nogi i wylądowałem na łóżku. Koc, chce koc. Zacząłem machać rękoma we wszystkie strony póki nie chwyciłem grubego i miękkiego materiału. szybko narzuciłem go na siebie, co było trudne bo połowa mojego ciała wystawała poza mebel...Gdy było mi już ciepło spostrzegłem aparat leżący na ziemi, ale co on tutaj robił? I skąd mamy aparat? A tak w ogóle gdzie się podziała Art i Chloe?
Art? Chloe? kochaj wstrząs mózgu </3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X