środa, 12 sierpnia 2015

Od Christopher'a - C.D do Natalie

-Za co?-zdziwiłem się.
-Ee...sam zobaczysz-odpadła szybko i ruszyła do wyjścia najpierw zakładając buty.
Westchnąłem i ruszyłem za dziewczyną. Co ona może kombinować? Kolczyk? Soczewki? Sam juz nie wiem...wyszliśmy z moim skarbem z domu i wsiedliśmy do mojego samochodu na podjeździe. Odpaliłem silnik i wyjechałem na drogę.
-To dokąd jedziemy? Pod jaki adres?-spytałem.
-Do końca nie pamiętam...ale wiem tyle, że jest dwie ulice od weterynarza.
-No to sie pobawimy w szukanie-zaśmiałem sie słabo.
Nie chciałem by moja maleńka sie zmieniała...no ale ma dopiero osiemnaście lat, człowiek zawsze chciałby coś zmienić w swoim życiu a ona jest wyjątkowo młoda i ma wszystko przed sobą. No wiec co poradzę? Nic nie poradzę. Czułem na sobie wzrok brunetki, ale udawałem, że o niczym nie wiem.
-Chris-w końcu odezwała sie dziewczyna.-Jesteś na mnie zły?
-Nie, nie jestem-powiedziałem dość drętwo i oglądając się na boki.
Gdzieś w pobliżu powinien być ten salon, tylko gdzie?
-Na pewno?-spytała Nati.
Pokiwałem głową i dalej rozglądałem sie za tym fryzjerem. Chciałem już nic nie mówić, ale chciałem jeszcze o cos spytać.
-A ty masz wadę wzroku?-spytałem.-Bo wspominałaś o soczewkach i to ciemnych więc...tak pytam.
Natalie nic nie powiedziała.
-Kochanie, chciałbym wiedzieć.-mruknąłem cicho.-Rozumiem, chcesz zmiany, ale...
-Ale?
-Zawsze wiedz, że będę Cię kochał mimo wszystko. Jeśli potrzebujesz coś zmienić, okey nie mam nic przeciwko tylko chce by czuła sie dobrze a nie robiła coś wbrew sobie...mam nadzieję, ze wiesz o co mi chodzi-nie skończyłem bo zauważyłem salon.-No i jesteśmy.
Natalie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X